Karnawał z kosmetykami Delia -recenzja






Czas na recenzję kosmetyków Delia
Ja już wiem, jak się sprawdzają, teraz czas przekazac to wszystko Wam. 










Zacznijmy więc od zawartości całej paczki:

- cienie do powiek: 17 Pearl, 08 Matt, 10 Pearl, 18 Matt
- pomadka Matt Liquid Lipstick Metallic Finish, 106
- kredka do oczu Soft Eye Pencil, Black
- lakier do paznokci Coral, 604
- róż Multicolor Blush, 02 Bronze
- maskara 3D Lashes, Black
- podkład Luxury Look Lumi & Healthy Natural Radiance 
Hydrating Foundation, 11 Ivory i 12 Nude Beige










Cienie do powiek o różnych wykończeniach. Mat, perła i mat z drobinami. Maty są o nieco suchawe w dotyku i są dobrze napigmentowane. Jak widzieliście w makijażu na insta 
można nimi ładnie wypracować załamanie. Perły najlepiej nakładać na mokro, tzn. przykleić 
na bazę lub korektor. Można to zrobić płaskim pędzelkiem lub palcem - wtedy wyglądają najlepiej (jak wszystkie cienie tego typu).










Tak się przedstawiają wszystkie kolory w opakowaniach. 










...a tutaj macie swatche wszystkich kolorów. Matowy granat, matowa czerń z drobinami, perłowy grafit oraz perłowy błękit.










Pomadka Matt Liquid Lipstick Metallic Finish, 106

Jeżeli znacie kultowe płynne matowe pomadki Delia, to w tej się równie mocno zakochacie! 
Nie jestem zwolennikiem metalicznych pomadek, ale ta jest metalem matowym i wyglada cudownie na ustach. Trwałość: picie - O.K., jedzenie - zjada się stopniowo (oczywście, 
jeżeli nałożymy ją cienką warstwą -jak powinno się nakładać tego typu pomadki). 
Ma mały aplikator, którym ładnie można zrobić obrys. 










I ten kolor... idealna dla mnie czerwień. Ten odcień spokojnie pasował by każdej z Was!










Lakier do paznokci Coral, 604 to perłowe, żółte złoto -idealne dopełnienie całej stylizacji. 
Ma odpowiednio dług pędzelek, którym moża precyzyjnie nałożyć go przy skórkach.
 Ma dość mocne krycie, jednak zalecam nałożenie dwóch cienkich.










Seria Coral ma sporo innych kolorów, więc napewno wybierzesz coś dla siebie. 










Dobrze napigmentowana paletka róży Multicolor Blush w kolorze 02 Bronze. 
Można użyć każdy oddzielnie lub  zmieszać wszystkie. 










Kolor brązu wpada w ciepłe tony. Dwa odcienie różu -jeden wpadający w brązowe tony, drugi bardziej w różowe. Razem tworzą niesamowite trio do konturowania, które można zabrać w podróż, bowiem mamy tu wszystkie potrzebne kolory. 










Maskara 3D Lashes - no i kolejny ulubieniec. Ta maskara fajnie podkręca i wydłuża rzęsy. Daje radę nawet takim opornym jak moje, za co bardzo ją lubię.











Ma głęboki czarny kolor i można nakładać ją warstwami -u mnie są to zawsze dwie cienkie. 
Szczoteczka silikonowa, z nieco dłuższym włosiem u nasady. 
Jest na tyle duża, że można bez problemu nałożyć produkt czy to na dolnych 
czy górnych rzęsach.










Podkłady jakie dostałam to Luxury Look Lumi & Health Natural Radiance Hydrating Foundation w kolorach 11 Ivory oraz 12 Nude Beige
Ivory jest dla mnie idealny! Wpada w lekko żółte/oliwkowe tony, natomiast Nude Beige 
na skórze robi się zbyt pomarańczowi i na mnie wygląda już niezbyt ładnie. 
Krycie mają średnie, ale zadowalające -mam dużo blizn i niedoskonałości, które zakrywa. 
Jest lekki i nie czuć go na skórze. Po kilku godzinach zrobiło mi się ciastko w strefie T.
 Tak się dzieje u mnie prawie zawsze, więc  mogę wybaczyć. 










Matt Pressed Powder 01 Transparent -prasowany, transparentny puder do utrwalenia makijażu. Daje deliatną, białawą poświatę co uważam za zaletę. Zawsze nadaje jaśniejszego tonu podkładowi. 










Wygląda na kolorowy, jednak po nałożeniu jest zupełnie niewidoczny 
(poza białą poświatą, jeżeli sporo go nałożymy).
Podoa mi się opakowanie - na całym wieczku ma lusterko, które bardzo się przydaje,
 jeżeli musimy się szybko i dyskretnie poprawić. 










Podsumowując: robienie makijażu tymi kosmetykami sprawiło mi wiele radości! 
Szczególnie zakochałam się z pomadce i maskarze. Napewno zostaną u mnie na dłużej! 








Komentarze

Popularne posty