Denko #2


A więc, robi się druga odsłona denka!
Wyniki ankiety na insta wyraźnie dały znać, że mam się wziąć za pisanie :)






Trochę się tego uzbierało. Wiadomo, głównie pielęgnacja, 
bo to najszybciej można zużyć (zwłaszcza w moim przypadku).






Zacznę od naturalnych mydeł Babci Agafii

Oczywiście nie mogąc się zdecydować na jedno kupiłam wszystkie trzy. Wszystkie mają takie same/podobne właściwości, więc recenzja będzie wspólna. W mojej kolekcji zalazło się mydło białe, kwiatowe i czarne. Są to produkty ogólnego przeznaczenia tzn. do ciała i włosów. Tak, i niech Was nie zwiedzie pojęcie "mydło", z którym kojarzą się tylko sztywne, matowe włosy i tępy osad na ciele...nie! To mydło jest z naturalnych składników i odżywia skórę, nadając jest miękkości i naturalnego blasku. Również łagodzi drobne zaczerwienienia czy podrażnienia skóry. Świetnie się sprawdził jako produkt do włosów, tylko tutaj trzeba uważać... przed nałożeniem na włosy należy go spienić i tą pianę nałożyć na głowę. Ze względu na to, że te mydła są bardzo gęste, same nie rozprowadzą się dobrze po włosach... no i efekt będzie odwrotny do miękkich i lśniących włosów...
Każde z nich ma piękny zapach i jest baaardzo wydajne! Troszkę trzeba się namyć, żeby zużyć taką puszkę! ...a co dopiero trzy...
Każde z nich ma 500ml i kosztuje 20-30zł w zależności od sklepu. 





Teraz już będzie typowo włosowo :) 

Szampon od New Anna Cosmetics z naftą kosmetyczną, cytryną, jajkiem i drożdżami

Najlepszy pod słońcem! To jest jeden z tych produktów, do których warto wrócić! 
Jego rozległa recenzja znalazła się na Instagramie także zapraszam. 
Wydajny, nie wymaga odżywki i cudnie odżywia włosy. Wygodne opakowanie ułatwia dozowanie produktu. Nie dajcie się zwieść, że jest w nim nafta, jajko i drożdże...Zapach ma na prawdę piękny! Jest to zdecydowanie mój ulubieniec. 
Cena ok. 15-20zł za 300ml Dostępny w drogeriach internetowych.


Maska jajeczna Babci Agafii 

Nie pachnie jajkami ;) ma subtelny, przyjemny zapach. To co robi z włosami to cud! Są wygładzone i pięknie błyszczą. Nie obciąża, co jest dla mnie wielką zaletą jeżeli chodzi o maski. Jest dość rzadka, przez co łatwiej rozprowadza się na włosach i starcza na dłużej.
Cena to 10-15zł w zależności od sklepu, a pojemność to 300ml


Suchy szampon Batiste Floral 

Moja miłość od pierwszego użycia! Mój numer jeden w awaryjnych sytuacjach. 
Dzięki niemu zawsze mam dobrze wyglądające włosy. Fajne w nim jest to, że włosy dużo lepiej się układają jak po prawdziwym myciu na mokro :) Nigdy nie byłam zwolennikiem suchych szamponów, ale po użyciu tego jestem zakochana! Jest dobrze nasycony tym magicznym białym pyłkiem, więc nie musimy wypsikiwać pół butelki żeby zobaczyć jakiś efekt. 
No i w zależności od tego w jakim stanie są nasze włosy możemy nakładać go tylko u nasady, bądź na ich większą część. Łatwo się wyczesuje, czy też wydmuchuje suszarką (można tak i tak).  Serdecznie polecam!
Jego cena to ok. 13-18 zależy gdzie i czy jest promocja. 
Dostępny w drogeriach internetowych/stacjonarnych. 






Twarz i ciało, czyli

Maska w płacie Garnier Moisture + Comfort

No powiem Wam, że jest moc! Maska jest tak bardzo nasączona, że można spokojnie posamrować jeszcze szyję i dekolt. Ja na twarzy trzymam ją dużo  dłużej niż 15min a efekt jest meeega! Skóra jest nawilżona, miękka, gładka... No czuć, że była na niej maska :D No i co bardzo mi się w nich podoba to czystość zdejmowania... Nie muszę stać i zmywać godzinę, tylko ściągam i gotowe! Moim zdaniem maska warta uwagi (w pierwszym denku możecie poczytać o niebieskiej wersji).
Możecie ją mieć za ok. 8zł, dostępna w drogeriach.



Bionawilżający krem Ziaja z białą herbatą

Nie używam wilku kremów, ale ten jest koniecznością w moich kosmetycznych zbiorach. Cudny, herbaciany zapach i wydajna konsystencja sprawiają, że ciężko go zużyć :) oczywiście pięknie się rozprowadza i szybko wchłania pozostawiając twarz w pełni nawilżoną i miękką. Wykorzystywałam go też jako bazę pod podkład i muszę Wam powiedzieć, że sprawdzał się znakomicie. 
Pojemność 50ml za ok. 5-8zł. Serdecznie polecam!


Peeling cukrowy Bielenda  soczysta malina

Ja jako wielbicielka cukrowych peelingów do ciała złego słowa nie powiem! Przepięknie pachnie maliną i jest gruboziarnisty tak jak lubię. No i jego cudowne, różowe opakowanie mówi samo za siebie. 
200g kupicie za ok.15-22zł







Antyperspirant Rexona z aloesem

Ochrona na najwyższym poziomie. Można mu zaufać w 100%, nie zostawia śladów. Skróra pod pachami jest w idealnym stanie. Także spełnia wszystkie kryteria dobrego antyperspirantu no i co najważniejsze jest  w sztyfcie! 
Cena ok. 10zł za 40ml


Pasta to głębokiego oczyszczania Ziaja liście manuka

Produkt kultowy również dla mnie. To już moje kolejne opakowanie, więc myślę, że nie będę się powtarzać w następnych denkach. Oczyszcza i wymiata to, co nie potrzebne! Ma bardzo fajną konsystencję takiej pasty do zębów z malutkimi drobinami, która przy okazji czyszczenia, fajnie masuję skórę. 
Dla mnie numer jeden od (prawie)codziennego oczyszczania.
Cena ok. 10zł


Krem do rąk Ziaja kokosowa terapia

To już chyba moje trzecie opakowanie i nie mam zamiaru z niego zrezygnować! Szybko się wchłania i daje natychmiastowe rezultaty. Oczywiście kokosowy zapach robi swoje, dzięki czemu możemy się poczuć jak w najlepszym spa. 
Nawiasem mówiąc bardzo polecam tez Kozie mleko (nie ma go w denku, bo miałam go dawno i wyrzuciłam opakowanie...)
Cena ok. 10zł






I na koniec...

Tusz do rzęs Golden Rose Miracle Lash

Sylikonowa, elastyczna szczoteczka a nie za długim włosiem fajnie wydłuża i pogrubia. Rzęsy nie sklejają się, co jest absolutnym plusem! Ciężko jest mi znaleźć odpowiedni tusz, ale ten bardzo mi przypadł do gustu i ubolewam nad tym, że się skończył. 
Cena ok. 10 zł 


Baza pod cienie Essence I love Stage 

Moja ukochana baza! Dobra cena i dobra jakość. Robi wszystko co trzeba, czyli daje kolor, dobrze trzyma cienie, jest trwała i baaardzo wydajna! Moje must have!
Cena to ok. 10zł


Płyn micelarny Cien z wodą różaną

Tani, dobrze zmywa makijaż (nawet wodoodporny), nie ma zapachu. Ogólnie warto go kupić zwłaszcza w promocji 1+1 czy coś. Chociaż i bez tego się opłaca. Kto robi makijaż, to wie ile schodzi tego typu produktów...więc polecam, bo warto. 
200ml kupimy za [???]- jeżeli pamiętasz to napisz mi w komentarzu 


Żel pod prysznic Cien z irysem, hipoalergiczny 

Na jego temat powiem tyle, że pięknie pachnie (jak każdy żel z lidla). Piany dużo nie daje i trzeba go dość sporo wlać na gąbkę. Jednak za tak niską cenę nie ma co się czepiać. Kupiłam go na akcji 1+1 także wyszły za niego grosze. 
Pojemność 500ml za ok. [???] - jeżeli pamiętasz podpowiedz mi w komentarzu :)





I to by było na tyle!
Mam nadzieję, że jakoś trzymają się kupy te recenzje i nie ma w nich żadnych błędów ;)
Widzimy się w kolejnym poście !

Komentarze

Popularne posty