Nowa marka na polskim rynku - lakiery hybrydowe Palu
Palu to nowa, bliźniacza marka dobrze znanych i lubianych lakierów Claresa,
które są u nas stosunkowo krótko, bo pojawiły się w 2016 r.
Jeżeli chodzi o mnie to i Claresa i Palu są przeze mnie uwielbiane.
Przejdźmy do paczki.
Jak widzicie na zdjęciu dostalam:
- No Wipe Top Coat
- Base Coat
- trzy kolory: M800, H102, H402
Base Coat - dość gęsta, ale ja takie lubię. Nie spływa i można nałożyć ją blisko skórek nie zalewając ich. Ma standardowy, średniej długości pędzelek, który nie sprawia żadnych problemów podczas aplikacji.
No Wipe Top Coat - ma rzadką formułę -jako top sprawdza się idealnie. Nie wytwarza warstwy dyspersyjnej, więc możemy nakładać na niego różnego rodzaju pyłki, np. efekt lustra.
No i najważniesza część, czyli kolory!
Zacznę od klasycnej czerwieni -H402. Średnio gęsty lakier o mocnej pigmentacji. Czysty kolor -bez drobin. Pędzelek standardowy o średniej długości, umożliwia precyzyjne nałożenie produktu przy skórkach.
M800 -przecudowna, perłowa zieleń. Jest niezwyle napigmentowana - zresztą jak wszystkie, o których tutaj mówię... Już jedna warstwa dale niemalże pełne krycie,
ale pamiętajmy, że lepiej dać kilka cieniutkich niż jedną grubszą.
Dla wielbicieli nudziaków H102. Ja uwielbiam takie kolory! Ten odcień jest właśnie takim moim wzorcowym kolorem idealnego odcienia nude. Ale nude wcale nie musi byc nudny! Wystarczy wetrzeć w niego pyłek lub nałożeć syrenkę i już będzie efekt wow!
Zachęcam do eksperymentowania, bo wbrew pozorom z takimi odcieniami można zrobić bardzo dużo!
Lakiery hybrydowe Palu są nowością na rynku, a tym bardziej nowością dla mnie.
Jak wspomniałam na początku są marką siostrzaną Claresy, którą uwielbiam! Palu pokochałam równie mocno.
Zachęcam do zapoznania się z tym produktami, bo naprawdę warto.
Zwłaszcza, że mają doskonałą jakość no i dużą pojemność, bo aż 11ml, więc można szaleć!
Zajrzyjcie na PALU.pl
Komentarze
Prześlij komentarz